Kreatywność sięga zenitu, gdy dziecię małe w domu. Gdy wybredny coraz bardziej malec ani myśli leżeć na macie, dwoimy się i troimy co wymyślić, aby zadowolić Jaśnie Pana. I tym razem znów potwierdziło się, że najprostsze rozwiązania są najlepsze.
Najzwyklejsza i najnudniejsza w świecie ikeowa pufa ma swoje 5 minut w Buniowym świecie.
Hah, początkowo się nie zorientowałam, że on w pufie siedzi :D Gratuluję pomysłowości! :)
OdpowiedzUsuńhahaha a jaki zadowolony :D
OdpowiedzUsuńale sobie znalazł miejsce!
OdpowiedzUsuńEkstra! A jak mięciutko :)
OdpowiedzUsuńI jakie dziecko szczęśliwe :) Ależ on rośnie i się zmienia! Ślicznotek! :)
OdpowiedzUsuńpufa? :D Tego chyba jeszcze nie było :D
OdpowiedzUsuń