wtorek, 27 sierpnia 2013

dzień dobry !

nie pisałem... a to dlatego, że mały Łobuz zdezorganizował całkowicie schemat dnia i wywrócił wszystko do góry nogami :) - z czego jesteśmy bardzo bardzo zadowoleni :D

Dziś tylko kilka słów, choć opowiadać można by długo. Musimy dograć jeszcze kilka rzeczy. Idzie nam co raz lepiej i w dobrym kierunku.

W niedzielę popołudniu przyjechaliśmy do domu. Szybko. Po niespełna 3 dobach.

Dziś mamy wtorek (27 sierpnia), a więc jesteśmy już w naszych kątach, w trójkę, 2 pełne dni. 
2 kąpiele za nami - poszło gładko :) dzisiaj zauważyliśmy, że woda Buniowi odpowiada :)

Dziś też była położna środowiskowa. Prawdę powiedziawszy byłem trochę negatywnie do tej instytucji nastawiony, a słysząc od znajomych opinie o tych wizytach, nie oczekiwałem szału. Okazało się zupełnie inaczej. Kobieta bardzo fajna, wszystko wytłumaczyła, dokładnie przyjrzała się Kubusiowi i mamie, poopowiadała, dała wskazówki, odpowiedziała na wszystkie nasze pytania, i co najważniejsze - mamy do niej dzwonić jeśli tylko będziemy mieli taką potrzebę, 24 h na dobę. To miła informacja.

Zaczynamy co raz lepiej "dogadywać" się z małym. Wiemy już kiedy Kubuś śpi (to akurat widać :P), ile śpi, kiedy jest głodny, a kiedy kupa ciśnie się w galoty :)

Po nieprzespanej pierwszej nocy (nie przez Kubusia - byliśmy podekscytowani a zarazem przewrażliwieni) kolejna była już spokojna i przespana. 
Bunio w zasadzie śpi w nocy, z przerwami na karmienie. W dzień poranki i wieczory ma aktywniejsze. 

Jest też już także obywatelem RP :D - formalności załatwione w dniu wczorajszym.

Jutro wizyta w szpitalu skontrolować bilirubinę. Po 48 i 60 h była na tym samym poziomie. W granicach normy i nie rosła. Mam nadzieję, że jej tendencja obecnie jest spadkowa.

A to nasz Bunio. 
Dzień dobry...

... w szpitalu

... w ostatnie 5 min. szpitala :)

... no i w domu !

Dziękujemy wszystkim za życzenia i gratulacje !!!
Pozdrawiamy.


21 komentarzy:

  1. Jaki słodziak i jaki malutki :) Niech rośnie Wam zdrowo i daje dużo radości każdego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, jaki uroczy brzdąc!
    Jeszcze "wczoraj" i mój synek był taki malusieńki. A dziś mi się już na rękach nie mieści...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) czas szybko płynie. Myślę, że u nas będzie podobnie.

      Usuń
  3. Śliczności, nic tylko tulić :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny ten wasz syncio. Życzę Wam samych radosnych chwil :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie:-)

      Usuń
  5. Kiedy to Szymon był taką kruszyną ? ... niecałe trzy miesiące temu :) a teraz mały terrorysta w domu :D Niech Wam się Bunio zdrowo chowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje (nie wiem z tego wszystkiego, czy składałam) :) Nasz Smyk też ma mały zatarg z bilirubiną, zobaczymy, co dalej będzie. My nocki mamy zarwane, synek chce być albo karmiony albo spać z nami. O ilości zmienianych pieluch nie wspomnę... ale jest fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest fajnie!
      Pieluch faktycznie idzie mnóstwo :D
      Bunio w nocy śpi z przerwami na cyca, oby tak dalej. Wiktorek się wyszaleje i też da Wam pospać :)

      Usuń
  7. ahh jak patrze na niego to zaczynam się bac jak ja sobie poradze z takim malenkim czlowiekiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spokojnie, poradzisz sobie idealnie. Ja nigdy nie miałem kontaktu z małymi człowiekami, a myślę, że wychodzi mi nie najgorzej (i myślę, że Aga to potwierdzi :P). Nigdy nie przebierałem pieluchy - pierwsza była Buniowa, samodzielnie zmieniona, bo Aga była po cc i nie potrafiła się za bardzo ruszać. Dałem radę. Samo przychodzi i z automatu wiesz co i jak :)
      Poza tym małe Pierdziochy są świetne :D

      Usuń
  8. jaki słodziutki i malutki ;) Na każdym zdjęciu ma taką samą minkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulujemy!
    Bunio, witamy po drugiej stronie brzuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodziak:)
    Gratulujemy!
    Najważniejsze, że już w domku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to, wszędzie dobrze, ale tutaj najlepiej :)

      Usuń
  11. Gratuluje Kubulo jest piękny !!
    To jest taka wspaniała chwila ,miło jest czytać o tym jak opisujesz to wszytsko widać jak bardzo się kochacie :)

    Pozdrawiamy ! http://loli-la-lu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. bunio uroczy mały kawaler:)))
    to ostatnie zdjęcie jak śpi na rączce magiczne:))

    no i dobrze, że u Was kąpiele się udają i jak piszesz powoli się dogadujecie, dobrze się czyta, że wszystko jest tak jak powinno!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...