środa, 14 sierpnia 2013

ostatnia prosta


Jesteśmy już na ostatniej prostej!
Sam nie wiem, kiedy przeleciały te ostatnie dni. tygodnie i miesiące. Wiem natomiast, że minęły bardzo szybko i głównie skupiły się na przygotowaniach.
Oczywiście wszystko, a na pewno większość mamy już zrobione i na chwilę obecną oczekujemy już tylko na Kubusia. 

mam & Bunio in

mam & Bunio in

:)

I tak, pokój Kubusia gotowy, mebelki poskręcane już kilka miesięcy temu, łóżeczko i przewijak złożone ponad miesiąc temu, pościelka ubrana ok. 2 tyg. temu. Karuzelka wisi, gra i się kręci – choć początkowo nie chciała, ale wymieniono nam mechanizm.
Ubranka wyprane – przynajmniej te, które idą na pierwszy ogień. Zapas początkowy pieluch jest. Kosmetyki są. Zabawki także. Zestawy kocyków jest, butle są, wanienka jest.

I najważniejsze, zapewne dla każdego faceta – taty, pojazd syna także jest. Jest i jego osobisty, kubełkowy fotel samochodowy, potocznie zwanym fotelikiem. W tym zakresie czuję się najbardziej spełniony - to przecież duma ojca wybrać pierwszy pojazd syna !
Tak więc wszystko gotowe.

Będąc osobnikiem płci brzydkiej, z całą stanowczością muszę stwierdzić, że przez okres 39 tygodni dowiedziałem się najbardziej nieprawdopodobnych rzeczy, co do których nawet nie miałem pojęcia, że istnieją. Teraz już oczywiście wiem.

Pamiętam, że jak pierwszy raz zobaczyłem zdjęcie /usg/ Kubusia, liczącego zaledwie kilka - kilkanaście milimetrów, byłem w pełni przekonany, że Kubuś to ten czarny owalny obszar. Oczywiście z błędu w tej samej chwili wyprowadziła mnie Aga wskazując, że Bunio to ta mała kropeczka. (yhm). -  Dziś już potrafię odczytywać zdjęcia usg :)

Oczywiście za sprawą głównie Agusi i mijającego czasu znam już w zasadzie chyba wszystkie terminy związane z ciążą i przyszłym macierzyństwem.
np. laktator :D

A po wizytach w szkole rodzenia (bardzo przydatna instytucja – szczególnie dla przyszłych ojców) bagaż informacji znacząco się powiększył.


Czuję, że jeszcze wiele mnie zaskoczy, choć staram się na większość przygotować...




4 komentarze:

  1. Trafiłam tu przez przypadek, ale myślę że chętnie będę wracać. Sporo się nauczyłeś tato ;) A to, to nic! Jeszcze więcej przed Tobą ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulo, jesteś pierwszą komentującą ( :D ), za co Ci bardzo dziękuję !
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Również trafiłam przypadkowo i chętnie zostanę, bo bardzo jestem ciekawa tatowego spojrzenia na rodzicielstwo (i mężowi dam poczytać, a jak! ;) ). Pozdrawiam i czekam na nowinki z Waszego świata! Trzymam kciuki za mamusię i życzę lekkiego porodu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) zapraszamy i pozdrawiamy (z mojej strony, oczywiście, także męża !:D)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...