wtorek, 29 października 2013

ćwiczymy

Pozycja brzuszkowa jest u nas coraz częściej w użyciu. Nareszcie :)
Zazwyczaj każde położenie Bunia na brzuchu kończyło się płaczem i lamentem.
Ale... od paru dni Kubuś dzielnie wytrzymuje kilku minutowe ćwiczenia, z czego jesteśmy niezmiernie dumni :D





16 komentarzy:

  1. Super! I będzie jeszcze lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak pięknie się prezentuje w brzuszkowej pozycji! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas różnie z tym brzuszkiem... ale jesteśmy zdeterminowani ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze trochę i Bunio będzie spędzał na brzuszku większość dnia... i to z własnej woli. U nas też początki były trudne, a teraz nie mogę przekonać Gaby, żeby położyła się na plecach...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę, bo mój Miś raczej krzyczy i lamentuje, albo przekręca się na boczek. Niemniej jednak dziś wytrzymał dwie minuty :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja :) A u nas wciąż leżenie na brzuszku to najstraszniejsza kara dla Maluszka. No i Zosiek główki nie chce trzymać, choć mnie się wydaje, że bardziej właśnie z niechęci do tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawa dla silnego Kubusia! Pięknie! Mój synek też nie lubił, kiedy go kładłam na brzuszku, ale w końcu się przekonał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super, pewnie z czasem polubi tę pozycję jeszcze bardziej:) Brawo dla Bunia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jego miny są bajeczne :)
    Gratuluję kolejnego sukcesu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że znaleźliście moją nominację. To zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Brawo! Niebawem będzie chciał tylko na brzuchu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Naszej Zosi też się odmieniło i polubiła brzuszek :) śliczny BUNIO :)
    pozdrawiamy i zapraszamy do nas

    OdpowiedzUsuń
  13. Super ;-)

    U nas Antek woli leżeć na brzuchu ale na naszych klatach, niż na łóżku- cwaniak jeden :-P

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...