czwartek, 22 maja 2014

9 miesięcy!

Drugą wspólną dziewięciomiesięcznicę obchodzimy razem, z czego jedna w 'autsajdzie'.
Zapomnieliśmy o podsumowaniu ośmiomiesięcznym, dlatego dość obszernie postaram się zreflektować.

Waga - ok. 9,4 kg
Rozmiar ubrań - 74/80 (bardziej już w stronę 80)
rozmiar pieluszek - 4
ilość ząbków - 8 ! (bezobjawowo wyszedł w poniedziałek ósmy)

Powtórzę się, dziewiąty miesiąc był wspaniałym miesiącem, jak każde pozostałe. Największym utrudnieniem były wyżynające się na raz pięć zębów. No, właściwie 6. Ale musimy przyznać szczerze, dziecko nasze ząbkowanie znosi wyjątkowo dzielnie i praktycznie bezobjawowo. Jedynie nocki z częstymi pobudkami. W dzień absolutnie zero oznak ząbkowania.

Jest coraz bardziej ruchliwy, nie potrafię się napatrzeć jak szybko z punktu A przemieszcza się w niewiadomy sposób w punkt B. Wszędzie go pełno, a przecież jeszcze nie raczkuje :) Poza tym całkiem sprytnie zaczął sobie otwierać już szuflady.

Apetyt Młodemu dopisuje jak zawsze. Jemy właściwie już wszystko. Kromki chleba pierwsze już dawno zjedzone. Do chrupek kukurydzianych próbuje się przekonać, ale jakoś z dystansem do nich podchodzi.
Uwielbia ryby, jogurty i kaszki. Na szczęście w końcu otworzyli w Katowicach fantastyczny BioBazar, gdzie co sobotę zaopatrujemy szanowną młodzież i siebie samych w różne smakowitości. Ostatnio próbowaliśmy arbuza, ale do ulubionych przysmaków Jegomościa nie zaliczymy. Konsystencja produktów też już dawno zmieniona na "prawie normalną". Wszak ma czym gryźć :) 

Bunio nauczył się robić rączką o buzię "indianina". Robi to na okrągło, wywołując u wszystkich dookoła uśmiech. Z dość osobliwych upodobań lubi, gdy chodzę do toalety (nie wiem co w tym śmiesznego). Gada jak najęty od kiedy tylko otworzy oczy. 'Mama', "baba', 'brum brum', 'bam bam' jest na porządku dziennym. Jest ponadto strasznym "czyścioszkiem" bo każdy napotkany na drodze paproch musi wziąć w palce i odrzucić ostentacyjnie na bok. Uwielbia, gdy dmucha się mu we włosy, gdy myjemy zęby lub suszymy swoje włosy. Jednak najulubieńszą czynnością przy której najbardziej wzburzony Bunio się wycisza to trzymanie sznurka,  troczka. Nieważne czy z Tatowej bluzy, czy z własnych portków. Uwielbia i tyle.

To co istotne - tuli się! Drzemki lub poranki w naszym łóżku muszą być przytulone do mamy. Zawsze przez sen przekręca się na boczek i oplata swoimi rączkami moją rękę :) 

Odkąd ósmy ząb wyszedł (czyli kilka dni temu), spanie nocne w końcu się ustabilizowało. Częste pobudki na cyca zamienił na jedną około 2 w nocy. Może to wciąż nie przespane w całości nocki, ale czego chcieć więcej jak jesteśmy wyspani. Co do drzemek w dzień ma dwie. Rano i w godzinach wczesnopopołudniowych. Ostatnio są dosyć długie, bo zdarzała się drzemka poranna ponad 2h. 

Podsumowując, nie wiem jak zachowują się dzieci w jego wieku. Nie mam porównania. Wiem jedno, uwierzcie mi, to dziecko jest absolutnie wyjątkowe pod kątem swojej pogodności. Gotuję przy nim, kąpię się, szyję na maszynie, piszę posty, prasuję, odkurzam, wieszam zasłony, robię zakupy, czekam 30 minut na jedzenie w restauracji etc. Zawsze jest cierpliwy i stara się nie przeszkadzać. Zresztą, szalenie lubi nas obserwować lub innych ludzi. Zawsze uśmiechnięty. Zawsze pogodny. Od 9 miesięcy każde wyjście do sklepu czy restauracji nie było obarczone choćby najmniejszym marudzeniem. Uwielbia ludzi i ich towarzystwo. Potrafi uśmiechać się nawet podczas swojej godzinnej rehabilitacji, gdy pani fizjoterapeutka wyciska z niego siódme poty.

O matko! Ale cud nam się trafił! Uwielbiamy Go!...ale to pewnie wiecie :)






18 komentarzy:

  1. O matulu,jakie słodkie porównanie :) ale urósł ;)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, ze taki pogodny egzemplarz sie Wam trafil :-) u nas tez nie wiem czemu jest radocha jak idę do toalety, smieszne te dzieciaki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, śmieszne :) Nie potrafię obok żadnego przejść obojętne, bez choćby kącika ust podniesionego :)

      Usuń
  3. cudak. Pol nasza też taka pogodna, ja się śmieje, że za paczkę cukru by poszła do ludzi, uśmiechy i gadanie, wszędzie i do wszystkich. Ludzie to dobro, tak być powinno. Naj Bunio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak piszesz - ludzie to dobro więc chyba nie ma się czym martwić :)...chyba :)

      Usuń
  4. Bunio uroczy :* Zdjęcia porównawcze rozczula. Żałuję, że nie mam takiego z Maksiem.

    Maks tak łatwo nie obdarza ludzi uśmiechem, najpierw musi się do nich przekonać. Z babcią, która do nas przyleciała było podobnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że z czasem i nasz Bunio podobnie jak u Was zacznie trochę dystansować się do nieznanych twarzy. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo kiedyś pójdzie z pierwszą lepszą panią w siną dal! :)

      Usuń
  5. Bunio best wishes od nas !
    Swoją drogą zazdroszczę niezmiernie siedzenia na kompie przy dziecku, bezawanturniczego wyjścia do sklepu itd. U nas Leo chce, żeby poświęcać mu całą uwagę i w dodatku nienawidzi zamkniętych pomieszczeń typu galerie czy siedzenie w restauracji. O dziwo zwiedzać z nami lubi za co jestem mu wdzięczna, bo gdyby odarł starych z pasji życia i zawodu to nie wiem, co byśmy zrobili :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy!
      Co do wojaży jeszcze nie mięliśmy na dłuższą metę sprawdzić jak się wtedy klimatyzuje. Zobaczymy w wakacje :) Miejmy nadzieję, ze będzie jak u Was :)

      Usuń
  6. Ale on słodki :) i aż 8 zębów - zazdrościmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chcielibyśmy już troszkę odpocząć od tego ząbkowania ale nie wiedzieć czemu mam jakieś dziwne matczyne przeczucie, że...IDĄ NASTĘPNE! Biedny Bunio, biedni my...

      Usuń
  7. Najlepszego Buniu! :)
    Dzielny chłopak z niego skoro zniósł wyżynanie się na raz tylu zębów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy!:)
      To prawda jest dzielny i strasznie nam Go żal z tego powodu, że tak wszytskie na raz...

      Usuń
  8. Słodziak ;)
    A o której wstaje?
    U nas pobudki też są częste przez te zębiska ;(
    I Antałek wstaje o 6 gotowy do zabawy ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas tak samo 6 od dawna króluje. Zdarzy się siódma ale baaardzo rzadko :)

      Usuń
  9. ale już duży dzielny chłopak.
    Pozdrawiamy.
    p.s. oby na biobazarku na pewno było tylko bio ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jest:) niedawno emitowane 'Fakty' i ich śledztwo to potwierdziły :) niestety tylko dwa takie cudeńka są w Polsce

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...