czwartek, 14 listopada 2013

Moja nowa przyjaciółka Ewa

Nie oszukujmy się...do figury sprzed ciąży wciąż daleko. A co tam...przyznam się! W ciąży na plusie byłam prawie 30 kilo. Nie powiem...gestoza trochę w tym wszystkim pomogła. Ale nie chcę się niczym usprawiedliwiać. Nie pomaga przeżyta cesarka, która uniemożliwiła mi działania od samego początku. Nie pomaga też absolutny wstręt Bunia do spacerów. Moja osoba to wypisz wymaluj Fiona w czystej postaci. W cyckach to nie dopinam się nawet w koszuli męża.
Cieszę się, że pomimo małej aktywności po porodzie udało mi się zrzucić prawie 20 kg.
Jednak kupę zostało...:/

Ponieważ musiałam znaleźć złoty środek do tego aby ponownie wrócić w rozmiar S postanowiłam się posilić ćwiczeniami podobno cudotwórczyni Ewy.

zdjęcie pochodzi z oficjalnego fanpage'u E. Chodakowskiej

Podejść było dużo, jednak od poniedziałku wzięłam się ostro do roboty. 
Trzymajcie kciuki Dziewczyny!

A Wam jak poszło ze zrzuceniem pociążowych kilogramów?



4 komentarze:

  1. Zostało mi 5 do zrzucenia i po 7 tygodniach wiem, że łatwo nie będzie. Od grudnia wracam do ćwiczeń 4 razy w tygodniu. Trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  2. przytyłam w ciąży 5 kg a po ciąży miałam -7. Niestety obwisła skóra została;/ też jestem po cc, rana dość długo mi się goila i boję się robić jeszcze cokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymam zatem kciuki! Oby poszło szybko, sprawnie i przyjemnie, bo wiadomo, że każda z nas chce się dobrze czuć po ciąży :)) mi na szczęście łatwo poszło i w 3 mies. "po" ważyłam tyle co przed ciążą, a teraz nawet ważę mniej...:) u Ciebie też będzie dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. plusowe kilogramy są nadal... szukam mobilizacji.... może w końcu wrócę do mojego hula hop?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...